• Morzena

13 August 2022 by Morzena

298 - 20- Im szybciej zbliżali się do hotelu, tym bardziej rosło napięcie pomiędzy nimi. Gdy byli już prawie na miejscu, Milli wydawało się, że powietrze wokół jest gęste i duszne, czuła mrowienie całego ciała. Przez głowę przelatywały jej tabuny gorączkowych myśli: wszystkie o tym, co miało nastąpić niebawem. Oto wbrew zdrowemu rozsądkowi szła do łóżka z Diazem. Mogła to być naturalna, ludzka reakcja na to, co razem przeszli, na wspólną ucieczkę z lodowatych łap śmierci. Być może rano będzie tego wszystkiego żałować. Ale i tak to zrobi. Jej pożądanie było wszechogarniające, niemal bolesne. Tak bardzo chciała go poczuć w sobie, że spodziewała się orgazmu już w chwili, gdy mężczyzna ledwie jej dotknie. Chciała powiedzieć mu, żeby zjechał na pobocze; wskoczy na niego, obejmie nogami, zrobią to już, zaraz, zanim to gorące napięcie ją zabije. Ale z drugiej strony chciała wygodnego łóżka, tak jak i on, więc zagryzła zęby i w milczeniu starała się stłumić ogarniające ją kolejne fale zwierzęcego pożądania. Wreszcie dojechali. Diaz wbił stopy w przemoczone buty, zostawiając skarpety na podłodze, i wysiadł z auta. Milla nie zamierzała wyskakiwać radośnie na zewnątrz, mając na stopach tylko kilka pasków materiału i kawałki pokruszonej kory. Poczekała, aż Diaz obejdzie samochód, otworzy jej drzwi i pomoże wysiąść. Pomyślała przelotnie, że tym razem może pozwoli jej otrzeć się porządnie o swoje ciało, ale nie - przytrzymał ją jak zwykle, an43 299 kilkanaście centymetrów od siebie i łagodnie postawił na ziemi. Spojrzała do góry, spodziewając się ujrzeć tę znajomą, nieprzeniknioną maskę na jego twarzy - nie pomyliła się. Ale tym razem Diaz objął ją ramieniem i tak weszli razem do hotelu. Recepcjonista obrzucił ich ciekawym spojrzeniem: zapewne nieczęsto widywał kobiety mające stopy owinięte szmatami. Dobrze, że mieli przynajmniej te nowe bluzy - dzięki nim nie wyglądali na parę bezdomnych. Gdyby było inaczej, facet mógłby bez wahania zawołać ochronę. W windzie nie rozmawiali, stali tylko obok siebie, słuchając bicia własnych serc. Milla czuła mrowienie nawet w koniuszkach palców. Diaz użył swojej karty do drzwi. O dziwo, zadziałała. Wpuścił kobietę do swego pokoju, włączając światło w małym przedsionku. Milla nagle poczuła się niepewnie i spróbowała przekraść się ku drzwiom przechodnim do swojego pokoju. - Odwinę stopy i... Wezmę prysznic i... - Siadaj - powiedział. Zamrugała zdziwiona. Diaz przysunął krzesło i posadził ją na nim. Zapalił lampkę nocną, przykląkł przed Millą i zabrał się za rozsupływanie węzłów zabezpieczających materiał na nogach kobiety Kiedy zdjął już oba prowizoryczne sandały, obejrzał dokładnie obie stopy, szukając ran i zadrapań. Najwyraźniej udało się jednak Milli przetrwać wędrówkę bez nieprzyjemnych śladów. Skończywszy, wstał; Milla zrobiła to samo. an43

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzury damskie na boba, m jak miłość instagram, żakiety na wesele,

Najczęściej czytane:

o lęk. Czy ...

ten ktoś, kto puka, powie mu, co się z nią stało? Samochód jej się rozbił i... Odetchnął głęboko, podszedł do okna, wyjrzał. CięŜar mu spadł z serca, gdy zobaczył, Ŝe to samochód terenowy Gavina stoi przed domem. Wyleciało mu z ... [Read more...]

wiedział, że wejdzie do środka tylnymi drzwiami, więc czym

prędzej udał się do kuchni. Gdy weszła, gotował już mleko w garnku na kuchence. - Dobry wieczór - przywitał się, nie podnosząc wzroku. ... [Read more...]

- To bardzo inteligentna dziewczynka - stwierdził doktor.

Mark napuszył się z dumy. - Tak, to prawda - rzekł. - Ale z chodzeniem gorzej. Stoi, i jak się ją weźmie za rękę, to zrobi parę kroków. Czy moŜna jakoś przyspieszyć ten proces? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.drzwi-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste